W kuchni czasami lubię zrobić coś wykwintnego, co wymaga dużo czasu, ale często też stawiam na prostotę. W przypadku tej zupy króluje właśnie prostota, wymaga tylko kilku składników, jest bardzo smaczna i sycąca.
Soczewica jest bogata w kwas foliowy i potas oraz jest źródłem białka- same plusy!
Potrzebujemy:
- szklankę zielonej soczewicy
- 4 pomidory
- 1 cebulę
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- liść laurowy
- sól
- ocet balsamiczny- Koniecznie! Dodajemy go według uznania. To on podkręca cały smak zupy 🙂
Jak zrobić?
- Do wrzącej wody wsypujemy soczewicę i gotujemy przez 20 minut, nie dodajemy soli.
- W tym czasie kroimy w kostkę pomidory (dla tych co nie lubią skóry polecam wyparzyć je i obrać), siekamy cebulę i czosnek.
- Po upływie 20 minut przelewamy soczewicę przez sitko, wylewamy „brudną wodę”, następnie ponownie wsypujemy do garnka soczewicę i nasze pokrojone warzywa.
- Zalewamy to gorącą wodą na ponad 2-3 cm od poziomu warzyw, dodajemy liść laurowy i dwie łyżki oliwy z oliwek.
- Gotujemy pod przykryciem przez 30 minut.
- Na sam koniec solimy, wcześniejsze posolenie może spowodować, że soczewica będzie się dłużej gotować.
- Odnajdujemy liść laurowy, by nie trafił do gościa na talerz 😉
- Tuż przed podaniem, gdy wlaliśmy zupę do talerzy dodajemy łyżeczkę octu balsamicznego.
- Voilà! Smacznego!
Za każdym razem, gdy gotuję tą zupę to smakuje trochę inaczej, ale powiem tak im więcej razy będzie się ją odgrzewać, tym smak będzie jeszcze lepszy, mi najbardziej smakuje drugiego dnia, a nawet trzeciego 😉

Ostatnia porcja, 3 dniowa 😉 Czyli bardzo gęsta i mętna, ale przepyszna 😉
8 komentarzy
Marzena
18 listopada 2018 at 13:53Jadłam taką zupę -pycha.Idealna na jesień 🙂
Kamomil
18 listopada 2018 at 14:01To bardzo się cieszę, że smakowała 😉
krystynabozenna
18 listopada 2018 at 23:17Takiej zupy jeszcze nie jadłam, warto spróbować 🙂
Kamomil
23 listopada 2018 at 15:55Oczywiście, że warto! Smacznego 🙂
Ola
24 listopada 2018 at 11:39Bardzo dawno nie jadłam zupy.z soczewicy:) wygląda pysznie
Kamomil
28 listopada 2018 at 13:41I jest przepyszna 🙂
Aleksandra Załęska
18 stycznia 2019 at 10:49Do tej pory robiłam zupę krem z soczewicy, w takiej wersji jeszcze nie próbowałam.
Kamomil
20 stycznia 2019 at 16:30Za to ja nigdy nie próbowałam kremu, musimy obie spróbować innych wersji :))